Do przeczytania:
- Na blogu Halo Ziemia niesamowicie ciekawy projekt zatytułowany Halo.Człowiek, czyli cykl sześciu rozmów autora bloga o wartościach. Jak dotąd Konrad przeprowadził, a raczej opublikował rozmowy z Ewą Błaszczyk, Anną Dymną i Marcinem Mellerem. Jak dla mnie wszystkie bardzo zajmujące i wartościowe, może dlatego, że akurat całą tę trójkę bardzo lubię?! W każdym razie czekam na więcej 🙂
- Fajny artykuł, a raczej rozmowa o inteligencji emocjonalnej. Mnie zainteresował na tyle, że bardzo chciałabym kiedyś do tego tematu wrócić i poszerzyć swoją o nim wiedzę.
- „13 pięter” Filipa Springera. Wart uwagi reportaż, który polecam zwłaszcza tym z Was, którzy planują kupno lub wynajem mieszkania. Springer i jego rozmówcy otwierają czytelnikom oczy na bardzo wiele spraw z tym związanych. Do tej pory jestem pod wrażeniem tego, że opisując tak, wydawałoby się, banalny i mało pociągający temat jak problem mieszkaniowy w Polsce, można stworzyć tak fascynującą książkę!
Do zobaczenia:
- W nawiązaniu do mojego posta i postulatu, by wprowadzić w naszym życiu rodzinnym tzw. czas lub strefę bez ekranów polecam Wam zobaczyć te zdjęcia!
- Piękne, minimalistyczne, czarno białe zdjęcia, które Brad Pitt zrobił Angelinie Jolie. Uwielbiam taką fotografię!
- Bardzo fajna rozmowa o książkach przeprowadzona przez Anię Dziewit – Meller (WeBook). Tym razem na tapecie Marcin Prokop, który mądrze, ale też, jak to u niego, z humorem prawi o czytelnictwie swojej córki i swoim 🙂
- Mądry i inspirujący wywiad Łukasza Jakóbiaka (20m2) z Anną Dymną. Uwielbiam tę kobietę i cieszę się, że autor programu sam mało mówił. Pani Ania dużo mówi o swoim życiu, które jak z rozmowy wynika, stara się by było bardzo slow.
- Całkiem przyjemna rozmowa Garance Dore z Drew Barrymore. O pięknie głównie. Lubię Drew za jej podejście do życia, tak mega pozytywne i pełne wdzięczności. Chciałabym się takiego nauczyć i dlatego tak bardzo lubię słuchać osób, które wprost tryskają optymizmem w życiu. Samej daleko mi do tego… 🙂
- „Jestem miłością” – piękny, włoski film z Tildą Swinton w roli głównej. O miłości i samotności. Zachwycające zdjęcia i urzekająca muzyka to przy tym zdecydowanie jego największe atuty. Uczta! Zwłaszcza za pierwszym razem 🙂
- „Zeszłej nocy” – film z gatunku tych, do których się wraca. Po co? Po naukę, po to, żeby wiedzieć, że o pewne rzeczy, osoby w swoim życiu trzeba dbać. Dla mnie „Last night” (oglądam zawsze w oryginale i jakoś angielski tytuł bardziej mi do niego pasuje 😛 ) to piękna kontynuacja „Closer” („Bliżej”), choć tak naprawdę jeden film kontynuacją drugiego nie jest. Mądre, klimatyczne kino.
A Wam udało się trafić na coś ciekawego w październiku? W sieci lub poza nią? Jeśli tak to podzielcie się swoimi małymi odkryciami ze mną! 🙂