Dzisiaj moja pierwsza rekomendacja, czyli książka Anny Gavaldy „Lepsze życie”.
Najnowsza powieść Gavaldy to książka, która doskonale wpisała się ze swoją treścią w mój obecny stan ducha i umysłu. Jaki to stan i czas w moim życiu? Czas poszukiwania i zadawania pytań. Dlatego też, teraz właśnie, dużo bardziej niż wcześniej doceniam książki, które prócz rozrywki czy jakiegoś wstrząsu emocjonalnego dają mi tzw. kopa do zmian, doładowują pozytywną energią, zmuszają do podjęcia pewnych działań i do pokonywania własnych barier. Takie właśnie jest „Lepsze życie” Anny Gavaldy. Bardzo przyjemna w odbiorze książka, w której autorka przedstawia swoim czytelnikom dwójkę bohaterów i ich dwie historie, dwie sytuacje z którymi przyszło im się zmierzyć, a które okazały się kluczowe dla ich przyszłych losów. To książka o tym, że w każdym momencie naszego życia, niezależnie od tego jak bylibyśmy nim zmęczeni i zrezygnowani, jak bylibyśmy pozbawieni energii i ochoty na zmiany, może zdarzyć się coś co sprawi, że popatrzymy na siebie inaczej. To książka o tym, że czasami warto ryzykować, poddawać się chwili, iść za głosem serca czy przeczuciem, które to mogą zaprowadzić nas właśnie tam, gdzie chcielibyśmy być, a wcześniej, często z wygody czy strachu, woleliśmy o tym nie myśleć.
Oczywiście można autorce zarzucić, że opowiedziane w „Lepszym życiu” historie są zbyt bajkowe i nierealne, ale z drugiej strony dlaczego nie mamy uwierzyć, że są one możliwe? Zwłaszcza, że ich wydźwięk jest tak pozytywny i tak potrzebny każdemu, kto szuka swojego miejsca w życiu. Myślę, że „Lepsze życie” to książka, z którą zdecydowanie warto spędzić czas 🙂